PYTACIE.PL



Najlepsze książki, jakie czytałam w 2020 roku | Jola Szymańska


Informacje

Odtworzeń filmu: 36550
Czas trwania: 22m 2s
Wasza opinia: 1658
Ilość reakcji: 80
Opis: Najlepszy zbiór opowiadań, powieść, książka non fiction, a do tego najważ .

Komentarze


Najlepsze książki, jakie czytałam w 2020 roku | Jola Szymańska

- Kajko i kokosz????
- Twoje filmy i to, jak opowiadasz o książkach to największa zachęta do czytania! Wnosisz dużo do rozwoju czytelnictwa w Polsce :)
- ciesze się, że stworzyłas to miejsce w internecie. osobiscie duzo z niego czerpie 🖤
- bardzo Ci dziękuję za ten film, super polecenia, jak zawsze merytorycznie i turbo ciekawie. Pozdrawiam Cię serdecznie !
- Prześniona rewolucja, to moja książka dekady. Rzeczywiście język może być barierą ale tylko pierwsze około 50 stron :) później już lżej.
- W tematyce stosunku Polaków do Zagłady polecam ''Płuczki" P. Reszki. Makabryczna historia o hienach cmentarnych na terenach obozów w Bełżcu i Sobiborze. W tym procederze brały udział całe rodzny, całe wioski. Trwało to przez dziesięciolecia. Miejscowi plebani raczej nie potępiali.
- Super, super. Jestem bardzo wdzięczna i zachwycona. Notowałam, poczytam. Podziwiam. Pozdrawiam serdecznie. Dziękuję 🌹🌹🌹👌
- Nie dałam rady z Prześnioną Rewolucją, ale Młyny Boże pochłonęłam z pasją, nie szybko, ale z pasją - sztos. Może jeszcze wrócę do pana Ledera, za jakiś czas.
- dziękuję za polecajki
- Ciesze się, że polecasz "Nie przywitam się z państwem na ulicy", bo ostatnio wpadło mi to w oko na legimi i czeka na półce, temat naprawdę ważny. Ja ze swojej strony mogę polecić reportaże Jacka Hołuba "Niegrzeczne. Historie dzieci z ADHD, autyzmem i zespołem Aspergera" i "Żeby umarło przede mną. Opowieści matek niepełnosprawnych dzieci". Pierwszą mam przeczytaną, druga również czeka :) A jako najpiękniej wydaną książkę wnioskuję "Bibliotekę szaleńca" autorstwa Edwarda Brooke`a-Hitchinga wydawnictwa Rebis - i nie dość, że przepięknie wydana, to jeszcze pełna bardzo interesującej treści. PS: na kanał Twój trafiłam dziś po raz pierwszy przypadkiem, ale już widzę, że tu zostanę na dłużej :)
- Jak dla mnie dość ciekawe, serwis.icomfix.pl, zawsze coś przydatnego.
- „Służące” kupiłam przez pamięć o mojej Babci, która na służbie spędziła 16 lat - zaczęła w wieku 12 lat, a skończyła po wyjściu za mąż. Sięgnęłam po tę pozycję dokładnie z tych samych powodów, co Ty: chciałam lepiej zrozumieć ten czas i warunki w jakich przyszło jej żyć. Ona sama niechętnie wracała do tych czasów, w miesiąc po wyjściu za mąż wybuchła 2 wojna światowa ... Samo czytanie tej książki było dla mnie bolesne, musiałam robić przerwy żeby ją skończyć, ale było warto. Potem zajęłam się "zabawą" w genealogię rodzinną i natknęłam się na problem z własnym nierozumieniem XIX-wiecznych stosunków społecznych w Galicji (też pochodzę z Małopolski). Miałam ogólne pojęcie, ale czułam, że to jednak za mało. Wtedy pojawiły się dwie propozycje na raz: „Ludowa historia Polski” Adama Leszczyńskiego (znaleziona na OKO.press) i „Prześniona rewolucja” Andrzeja Ledera (od Ciebie). Te dwie pozycje razem uważam za bardzo dobre połączenie i dokładnie w takiej kolejności. A. Leszczyński pisze przekrojowo, wychodząc od Polski Piastów i najwięcej miejsca poświęcając społeczeństwu od rozbiorów do 1939 r. Po 1939 r. nakreśla sytuację bardziej ogólnie. W tym miejscu „wchodzi” A. Leder i analiza toczy się dalej. Jestem w trakcie, ale już widzę, że było warto. Mam też upatrzone kolejne pozycje, które tutaj omawiałaś. Cieszę się, że trafiłam na Ciebie i Twój kanał, to co pokazujesz na Instagramie i tutaj jest mi bardzo bliskie i nie tylko chodzi o książki :) Pozdrawiam serdecznie!
- A najgorsza książka roku? ☺️
- Skończyłam 2020 rok Grynbergiem ("Poufne") i zaczęłam ("Rejwach"). Widać w nich doskonale m.in. to, że antysemityzm funkcjonuje na wielopoziomowo i wielopłaszcznowo bo to nie tylko opowieści o dziedziczeniu traum. Co do kobiet u Twardocha - nie czytałam "Pokory", ale "Króla" i "Królestwo" znam, więc oprę opinię o te dwie powieści - kobiety, o ile w ogóle już są, to występują niesamoistnie, są funkcjonalne w stosunku do mężczyzn, są ich żonami czy kochankami. Wątek Ryfki, której bronią niektórzy jako bohaterki kobiecej Twardocha, jest potrzebny dla wątku Jakuba Szapiro przecież.
- Dzięki za takie podsumowanie. Osobiście nie przepadam za recenzjami książek, ale jeden film o takiej tematyce na rok jestem w stanie obejrzeć, a przy okazji wybrać coś dla siebie, co nie udałoby się, gdybym każdą recenzję miała oglądać osobno. ☺️
- Bardzo fajne zestawienie, jestem po lekturze większości wybranych przez Ciebie książek. Moja książka roku 2020 - "To jest wojna" Klementyny Suchanow. Jolu, od niedawna Cię subskrybuję i jestem naprawdę pod wrażeniem, jak świetną robotę robisz. Na nowy rok życzę Ci zdrowia, dużo czasu na czytanie, tłumu widzów, słuchaczy i czytelników. Trzymaj się, świetna jesteś!
- Mnie też zafascynowała okładka „Pokory” Twardocha. Właśnie sobie kupiłam i będę czytać :)
- Dzięki za polecenia, dobiorę Ledera i Ogawę :) Jakie były te dwie słabsze?
- Jolu - Szczepan Twardoch? -> „Morfina”!! Tam i kobieta ma ważne miejsce, choć w pierwszym odczuciu nie jest główną bohaterką.
No i język... zadurzyłam się! 🖤
- ''Służące'' mnie powaliły, świetna książka. Mam nadzieję, że wiele osób skorzysta z Twojego polecenia!
- Bardzo fajne tło te kropki są słodkie esej tego mi brakuje firmy filmik kiedy nowy 😊👍😊Szczęśliwego nowego roku