PYTACIE.PL



Ile kosztuje oraz trwa naładowanie auta elektrycznego?


Informacje

Odtworzeń filmu: 57747
Czas trwania: 8m 45s
Wasza opinia: 1052
Ilość reakcji: 379
Opis: Koszt naładowania auta elektrycznego w domu oraz na publicznych ładowarkach. D .

Komentarze


Ile kosztuje oraz trwa naładowanie auta elektrycznego?

- PODSUMOWANIE i BŁĘDY

Przy założeniu że auto spali nam 23 kWh na 100 km to:

-Przejechanie 100 km za prąd z domu kosztuje około 12 zł czyli tyle co 2,4 litra PB95
-Przejechanie 100 km za prąd z szybkiej ładowarki Greenway 50 kWh kosztuje od około 50 do 62 zł czyli tyle co 10 do 12.4 litrów PB95
-Przejechania 100 km za prąd z szybkiej ładowarki Greenway 40 kWh kosztuje od około 45 do 57 zł czyli tyle co 9 do 11.4 litrów PB 95
-Przejechanie 100 km za prąd z szybkiej ładowarki Ionity kosztuje około 80 zł czyli tyle co 16 litrów PB 95
-Przejechanie 100 km za prąd z Tesla Supercharger kosztuje około 28 zł czyli tyle co 5,8 litra paliwa

Jest jeszcze Lotos który ma stałą opłate 25 zł za ładowarkę 50 kW i ładujemy bez limitu.

Czas ładowania jest podany średni, akunulatory nie ładuja się liniowo, zazwyczaj koló 80 % jest bufor i ładują sie mniejszą mocą.

Poza tym tak jak mowiłem mało kto ładuje od 0 do 100, zazwyczaj jest to doladowanie a to wystatczy zeby robic w domu przez noc.


Są różne taryfy prądu w domu, da się zejść do nawet 30 gr za 1 kWh w przypadku taryf G12 lub G12w czyli nocnej lub weekendowej



Dodatkowo w filmie wkradl sie błąd z pojemnością baterii Tesli, w 2019 roku S i X maja już większe baterie - 100 kWh. Kona ma też wybór akumulatorów i występuje odmiana 64 kWh.


Parę razy pomyliłem kW z kWh, przepraszam!
- No dramat, a u nas prąd będzie tylko droższy.
- to jest bardzo ekologiczne dla portfela https://www.youtube.com/watch?v=9i1c342aePo
- Czyli od razu warto zwrocic uwage na samochody elektryczne firmy NIO Inc... ladowanie do 80 % trwa 20 minut @t
- Wniosek wysnułem tylko jeden. Nigdy elektryka !
- Pięknie gadasz. Jest ekologia tylko nie wiem dla kogo bo jazda VW id3 kosztuje mnie tyle samo co BMW seria 5 F10 z 3 litrowym dieslem.
- Nie masz daru zaciekawienia widza nara
- Takie auta tylko w domu a nie 3.5 za kilowat 🤣
- to już chyba wolę mojego Peugeota na gaz, na jednym tankowaniu za 75 zł zrobię 450 km i tankuje w około 5 minut xd
- Jestem za tym że auta na prąd są modne dla tych co mają swój dom posesję no i fotowoltaike ..fotowoltaike krowa co daje mleko dom syty i auto się napasie .
- Jak dla mnie dość ciekawe, laweta tanio Lublin ja bym się z tym zgodził.
- No drogie to w użytkowaniu te na prąd. Jak skoda ma auto co 3 litry ropy pali . Inne na LPG mieć lepiej . Auta na prąd teraz zaoszczędzisz a nieznany miesiąca ani godziny .ale wiemy ile akumulatory czymaja to są ceny w tysiącach za wymianę co dziś zaoszczędzisz oddasz za 3lub 4 lata lub auto straci wartość jest niesprawne..
- Czyli dla mieszkańca miasta (który mieszka w bloku, nie w domu) to tylko ładowanie na ładowarce zewnętrznej, tak jak spalinowe auto sie tankuje raz na tydzień czy dwa, tak elektryka ładować raz czy dwa w tygodniu.
- Jak widać, ładując na GreenWayu za przejechanie 100 km elektrykiem płaci się tyle samo co za przejechanie 100 km benzyniakiem, a cena zakupu obu pojazdów nieporównywalna. Ja osobiście jeżdżę na Pb+LPG więc wychodzi taniej niż elektrykiem na GreenWayu.
- Heh, ładowarka 150kW... Bateria pewnie rozgrzana do czerwoności. 200 ładowań i pewnie trzeba nowa baterię za 25.000 zł.
- Orlen ma darmowe ładowarki 50 i 100 kW i Energa 50 kW. Lotos 24zł za sesje nie zależnie czy naładujemy 2 kWh czy 80 kWh.
- a mozna po 45 minutach sie odlaczyc i za minute znowu sie podlaczyc zeby tej oplaty minutowej nie placic?
- I trzeba jeszcze policzyć serwisy i naprawy w roku i porównać do auta spalinowego. Pozdrawiam
- Super film. Czyli nadal zakup elektryka to znana życia. Jakoś nie widzę siebie czekającego 7h na naładowanie samochodu bo jadę przez cały kraj w góry.
- Dobra wszystko super fajnie a ja bym chciał się dowiedziec ile taki akumulator ma żywotność i jak go się utylizuje żeby nie zanieczyszczać środowiska.
- Przy dzisiejszej erze konsumpcjonizmu, wyścigu szczurów i cennego czasu, elektryk się nie opłaca. Dla przykładu - ktoś jedzie w trasie ponad 200 km i samochód po prostu staje. Załóżmy, że w trakcie jesteśmy w stanie znaleźć stację ładowania tuż przed rozładowaniem, to nikt normalny nie będzie czekał aż 40h na naładowanie auta. Ba, nawet jak się słyszy o stacjach szybkiego ładowania, w których ładowanie jest porównawczo znacznie szybsze, to i tak nie jest to poniżej 1h, czyli wciąż nikt tyle czekać nie będzie i nie zapłaci takich kwot, gdy szybciej i więcej dostanie z normalnego tankowania benzyny. Dodatkowo nawet na dojazd do pracy 1 samochód elektryczny nie wystarczy, jeśli nam się rozładuje w tygodniu, zatem trzeba posiadać co najmniej 2 takie auta, by móc dojeżdżać nimi zamiennie, gdy jeden się w tym czasie ładuje. To znaczy, że dalej era spalinówek będzie wiodła prym - zatankowanie trwa max 3-4 min. Era samochodów elektrycznych jeszcze długo będzie się rozwijać, by zaspokoić potrzeby. Dobry kompromis - HYBRYDY, których osobiście jestem ogromnym zwolennikiem.