PYTACIE.PL



Co zrobić z orzeczeniem TRYBUNAŁU?


Informacje

Odtworzeń filmu: 49041
Czas trwania: 19m 32s
Wasza opinia: 3740
Ilość reakcji: 1239
Opis: 👉 Przepraszam za jakość dźwięku! Okazało się, że mieliśmy awarię mik .

Komentarze


Co zrobić z orzeczeniem TRYBUNAŁU?

- Bardzo fajny, merytoryczny odcinek. Podziwiam że nawet w tak trudnym temacie pozostałeś obiektywny :)
- 4:48 takie pierdolenie całkowicie dyskwalifikuje ten kanał, nie wiem czemu właściwie się łudziłem, że usłyszę coś wartościowego
- Weź koło i pierdolnij sie w czoło
- https://www.youtube.com/watch?v=5sl6MKp3_Hg
- Rozumiem, że nie wierzysz, że np. dziecko adoptowane może mieć dobre ciekawe życie. Zabić. Rozumiem z punktu widzenia ateisty dla mnie albo każde życie jest święte a więc jesteśmy winni zabijania innych (niż my) zwierząt, albo żadne a wtedy w sumie morderstwo stać się może czymś w rodzaju niezręczności, braku zasad dobrego wychowania lub stanowić wynik "nadmiaru empatii" tj. "żeby się nie męczył/a" i ostatecznie jest uzasadniona i aborcja i eutanazja, takze np. w zakładach psychiatrycznych, mam pomysł - "usypiajmy" w klinikach babcie i dziadków, żeby wnukowie nie musieli patrzeć jak się męczą, bądźmy wreszcie humanitarni, otwierają się tysiące nowych zastosowań! -Nie chcesz wracać po przerwie na stanowisko pracy - pigułka eutanazyjna ostatecznie rozwiąże problem twojego cierpienia - miej w nosie, że przez absencję obetną ci kolejną premię!, . Niech żyje tzw. "Zdrowy Rozsądek" on naszym Bogiem on nasz Pan!
- Lewica już od dawna ma ustawę, która ma regulować przerywanie ciąży. (złożona pierwszego dnia strajków)
A oddalcie się skierowane do pis daje sygnał, że jesteśmy świadomi tego co próbują robić szczując jednych na drugich.
Postulaty strajku są dostępne na stronie strajk kobiet.
- Aborcja to ZBRODNIA.
- Aborcja to hańba ludzkości.
- Daje suba dla mądrego faceta, dzięki za ten film!
- Argumentacja "lepiej dziecko zabić zanim się urodzi żeby potem nie cierpiało np. w domu dziecka lub toksycznej rodzinie" jest całkowicie nietrafiona. Toksyczną rodzinę można pozbawić praw rodzicielskich. Domy dziecka nie są po to, żeby dzieci w nich cierpiały a jeżeli tak jest to trzeba domy dziecka naprawiać a nie zabić człowieka żeby do niego nie trafił. Wiele bezdzietnych rodzin chętnie adoptuje takie niechciane dziecko. Nawet stwierdzone upośledzenie nienarodzonego dziecka nie daje prawa do decydowania "czy dane życie jest warte życia". Ludzie niepełnosprawni (czasem nawet bardzo ciężko) też potrafią cieszyć się życiem. Oczywiście będą potrzebowały w tym życiu pomocy - taką pomocą zajmują się organizacje pro-life
- Jak dla mnie dość ciekawe, http://rolnicy24.pl/ jak uważacie, ja sądze że jest ok.
- Prawa wyborcze kobiety również zyskały dzięki wulgarności, protestom, utrudnienie funkcjonowania.
Na tym polega protest, że utrudniasz funkcjonowanie i właśnie pogarszasz te „słupki” no i po prostu pieniądze, bo wokół tego się to wszystko kręci i sprowadza ze strony rządu.
A co do KK to protesty są uzasadnione, bo władze kościoła mają ogromną władzę w Polsce i bardzo mieszają się (o ironio - niekonstytucyjnie) do polityki.
- Wystarczy, że nie opublikują wyroku w Dzienniku Ustaw do 2 listopada i wyrok nie będzie obowiązywał.
- Wściekłość i bezkompromisowość są spowodowane tym, że władza ignorowała od lat prawa kobiet, prawa reprodukcyjne kobiet są dużo bardziej ograniczone niż zagranicą. Także grzecznych postulatów nie słuchali i nagle jak kobieta mówi "wypierdalaj", to ludzie usłyszeli. Kościół związał się z władzą i wywiera wpływ na politykę od lat, więc to de facto ośrodek władzy, stąd protesty w kościołach i pod kościołami. Poza tym prawa kobiet to nie temat zastępczy! Władza bardzo wyrachowanie chciała spłacić dług kościołowi za poparcie w wyborach i w trakcie częściowego lockdownu wprowadziła regulację, która 4 lata temu wyprowadziła tysiące osób na ulice.
- Czy dwie komórki rozrodcze,żeńska i męska to człowiek, czy dopiero materiał na człowieka?
Cały ten proces twórczy nowego życia przez dziewięć miesięcy trwa w ciele kobiety,kosztem jej zdrowia,bo nie bez znaczenia dla takiego noworodka jest okres ciąży matki: warunki materialne i psychiczne w jakich żyje. Zdrowa i szczęśliwa kobieta ciężarna rodzi zdrowe i pogodne dzieciątko. Do tego potrzebny jest zadowolony tatuś noworodka.
Każda kobieta co urodzi dziecko to bogini życia ludzkiego. Trzeba to uszanować drodzy panowie rządzący i wszyscy inni.
- Ja widzę to tak: spór jest etycznie nierostrzygalny ale tylko jedna ze stron chce zaakceptowac skutki swojej decyzji. Druga strona uważa, że ma prawo aby decydowac za pozostałe 70 czy ileśtam procent (w zależnosci od sondaży) podjęło taką decyzję jaką, przynajmniej w teorii, oni by podjęli. Oczywiście to wszystko jest oplecione cała masą hipokryzji w stylu: zero pomocy dla matek, zero wsparcia dla niepełnosprawych, brak dostępu do żłobków no i niedaj boze niech jeszcze dziecko okaże się gejem albo lewakiem! Albo niewierzącym!!

Ja sama nie byłam dzieckiem "chcianym", rodzice ewidentnie nie gotowi wpadli, ultrakatolicka rodzina zażądała ślubu. Mam wrażenie, ze całe moje dzieciństwo to było pasmo nienawiści wylewanej na mnie za karę że przyszłam na ten świat a rodzice nienawidzili siebie nawzajem przez pierwsze 20 lat małżeństawa. No i po co? Jakbym nie żyła to bym nie żyła nie odczułbym tego jakoś specjalnie nigdy nie doświadczając życia. Ponieważ jednak ultrakatoliccy rodzice zafundowali mi piekło jako dziecku to przeszłam wiele epizodów depresyjnych aż w końcu dzięki terapii zrozumiałam, że problem nie jest ze mną tylko miałam nieszczęscie trafic na jeb***ch, niedojrzałych rodziców. Wszystko w imię katolickiej ideologii. Po wielu rozmowach z terapeutką mam zresztą wrażenie, ze terapeuci na codzień wysłuchujący podobnych historii raczej nigdy nie są "pro-life" (ja ich nazywam "pro-birth").

Do tego oczywiśie dodam, ze sam wyrok pseudo TK to pogłebianie w Polsce (gdzie na szcescie juz nie mieszzkam od lat) dobrze już zakorzenionej hipokryzji. Rządzący hołdują zasadzie "nie wolno to nie istnieje" ale wszyscy wiemy, ze to wierutna bzdura. "Nie wolno" znaczy zamiast jednego problemu mamy ich teraz 50 i tylko oficjalne ststystyki z jednej działki się zgadzają. Dziś dostęp do aborcji za granicami Polski jest mega łatwy, nadal istnieje i wyrok TK tego nie zmieni, prawdopodobnie sprawę pogorszy. Do niedawna podobnie było w Irlandii zreszta gdzie pomocy kobietom udzielało UK. Zamiast tego mamy upadek badń prenatalnych, opieki nad kobietami w ciązy i w ogóle pewnie mniej ciąż. No i wkurw*ony naród.
- Trzeba żądać unieważnienia wyroku z uwagi na to, że w składzie orzekającym była Pawłowicz, która kiedyś podpisała się pod wnioskiem do TK o orzeczenie niezgodności z konstytucją przepisów o aborcji. Skoro miała interes w wydaniu konkretnego orzeczenia należało ją wyłączyć ze składu.
- Co to za argumentacja? A jak dziecko jednak się urodzi to należy je zabić jeżeli rodzice nie chcą się nim zająć, gdyż pozwalając mu żyć skazujemy je na cierpienie?
- Komentuję tylko część dotyczącą aborcji. Mnie zawsze martwi ślepota "prolajfów". Chcą ratować życie, a zachowują się jak słoń w szklarni ;)

Zacznijmy od wiedzy. Oczywiście tę wiedzę każdy interpretuje jak chce. Wszelkie tzw prawicowe media głoszą że nadciąga cywilizacja śmierci, tzw lewicowe, że zakazy to ciemnogród, a dostęp do aborcji to postęp itp – a nikt nie skupia się na danych. Dane zaś mówią (za WHO), że co czwarta ciąża na świecie kończy się aborcją, że na świecie, między 2010, a 2014 dokonano (aż) 56 mln aborcji! To oczywiście źle. Ale to tylko ułamek, fragment całości, drobny fragment. Bo teraz trzeba spojrzeć na dane – na początek – w kontekście historycznym. A co nam mówi kontekst historyczny? Jak myślicie? Zatrzymajcie sobie w głowie tę odpowiedź i sprawdźmy razem.


Uwaga! Odpowiedź: kontekst historyczny mówi, że aborcji w liczbach bezwzględnych **przybyło**. Dlaczego? Zwiększył się dostęp do aborcji? Przepisy to regulujące stały się liberalne w wielu krajach i kobiety rzuciły się masowo mordować nienarodzone? Nie! Okazuje się, że – BARDZO WAŻNE! – przybyło ludzi! To po pierwsze. Hmmm, ciekawe, co nie? Generalnie plan depopulacji ludzkości totalnie zawodzi. ;) No, to jak to wygląda w przeliczeniach procentowych? Skoro zwiększyła się liczba zabiegów, bo zwiększyła się liczba ludzi na świecie, to czy odsetek kobiet abortujących jest:
A: taki sam,
B: większy, czy
C: mniejszy

I znów zatrzymajcie sobie w głowach odpowiedź nim przejdziemy dalej.


Gotowi?


Prawidłowa odpowiedź to – poproszę o werble! – C!!! Tak! Czyż to nie cudowne? Co więcej, ta liczba nie zmniejszyła się, bo zakazano aborcji! O, nie. Ta liczba zmniejszyła się, bo kobiety nie musiały podejmować tak dramatycznej decyzji. Jak to możliwe? Przyjrzyjmy się danym nieco bliżej.
Kto i gdzie dokonuje aborcji?
Kobiety, które zamieszkują:

A: Bogate kraje?
B: Rozwijające się kraje?
C: Biedne kraje?
D: Katolickie kraje?
E: Islamskie kraje?
F: Kraje z inną niż te dwie powyższe religią?
(Można zaznaczyć kilka)


Gotowi?


Prawidłowa odpowiedzi to B i C. Im kraj biedniejszy, tym więcej aborcji. Religia nie ma żadnego wpływu, za to bieda owszem. Najwięcej aborcji dokonano w Afryce i Azji. To już są grube liczby. Ale nawet tam coraz mniejsze. Oczywiście największy spadek zarejestrowały kraje tzw. rozwinięte. Tak, szczególnie te – o zgrozo – ze swobodnym dostępem do aborcji. Co więcej – to już jakby drugie dno tego dobra, które się dokonuje – spadła liczba śmiertelnych powikłań u kobiet dokonujących aborcji nielegalnie, z użyciem niebezpiecznych środków. Ale to temat na inną okazję.
I teraz podpowiedź dla wszystkich głęboko wierzących, którym dobro człowieka leży na sercu, bo miłują człowieka jak im Bóg przykazał.
Co zrobić, by aborcji było jeszcze mniej? Bo w tym się zgadzamy, że aborcja to dramat i biedne, niewinne życia ponoszą śmiertelne konsekwencje. Co więc można zrobić?


Gotowi?


Odp.: Pomóc ludziom wyjść z biedy. I to wszędzie, nie tylko w najbiedniejszych, ale tam przede wszystkim, bo jest więcej dobrego do zrobienia.
Zobaczcie jaka przestrzeń do czynienia dobra! Nie zakazy uratują życia, ale wyjście z biedy. Jak tego można dokonać? Odpowiedź tylko dla zainteresowanych.

Ale widzicie te możliwości?
Zakazując można wyrządzić więcej zła. Jest tak olbrzymia przestrzeń do zrobienia czegoś dobrego, a nikt o tym nie mówi! A już szczególnie dziwię się chrześcijanom. Bóg Im daje na tacy sposób na zdobycie zasług dla Nieba! Naprawdę tego nie widzicie?
Za pytaniem "czy każdy człowiek zasługuje na życie?" powinno iść pytanie: "Czy każdy człowiek zasługuje na szczęśliwe życie?" – myślę, że odpowiedź też jest jednoznaczna. A jaka?


Pozdrawiam


ps. Tutaj nieco danych:
1. https://www.thelancet.com/journals/langlo/article/PIIS2214-109X(20)30315-6/fulltext
2. https://www.guttmacher.org/fact-sheet/induced-abortion-worldwide
- Bardzo mądry filmik. Super, że zawsze rozpatrujesz sprawę ze wszystkich aspektów, o niektórych nawet bym nie pomyślała. Trafna uwaga z głodem na świecie i ilością umierających dzieci, o których nikt się nie martwi. (Niestety, na moje tego typu argumenty zwolennicy obecnej ustawy zmieniali temat albo powtarzali bezmyślnie te same puste frazesy). Zgadzam się też z obrażaniem chrześcijan - dzieli to ludzi walczących o to samo, stawia ultimatum wierzącym i daje państwowej telewizji idealną przestrzeń do manipulacji. Co do Twojego przewidywania, wystarczy dzisiaj w niemal dowolnym momencie włączyć TVP info posłuchać o "przyczynach" pandemii. Nie do pomyślenia żeby wprowadzać nowe prawo w pandemii i oskarżać o jej istnienie ludzi, którzy protestują. Absurd jak w Gombrowiczu albo Mrożku.
- Wysuwanie wiekszych żadań niż na pewien stan rzeczy realne jest chyba przodujaca technika negocjacji. Zawsze zaczynasz od wyższej ceny (ktora chętnie byś przyjał jako ostateczna oczywiscie) jednak wiesz, że druga strona ma własne propozycje i żeby wygrać cololwiek, bedziesz musiał zejść ze swoich. Nie można być łagodnym/wyrozumiałym w takich sprawach, nawet jeżeli rozumie się pozycje drugiej strony